26.06.2017 Wróciliśmy z Macedonii!11 dni spędzonych w siodle, Przejazd przez niekończące się roboty drogowe, góry, szutry itp. Podziwianie widoków, moczenie się w gorących źródłach, picie zimnego piwa i kosztowanie lokalnej kuchni. Wszystkie te jakże ciężkie doświadczenia już za nami. Relacja się pisze, zdjęcia przeglądają, dokładny raport już wkrótce :) |
24.05.2015 W poszukiwaniu gorących żródeł!Gorące źródła w Gruzji tak nam się spodobały, że postanowiliśmy poszukać ich także w innych krajach. Tym razem za cel obraliśmy Mołdawię. Sprawdzimy czy nad Dniesterem rzeczywiście jest tak pięknie i nie omieszkamy zdać wam relacji. Dokładną trasę znajdziecie w dziale PLANOWANE. |
09.06.2014 BMW – BĘDZIESZ MIAŁ WYDATKI!Hasełko to śliczne powstało nie bez przyczyny… w niedzielę rano, gdzieś w Serbii ni z tego ni z owego GS odmówił współpracy. Wstępne oględziny nic nie dały, więc niedzielę chłopcy przeplażowali, a dziś rano w warsztacie okazało się, że aku do wymiany. Sprawa załatwiona, chłopaki ruszyli dalej. Mają jeden dzień opóźnienia, ale za to są wypoczęci, zwarci i gotowi, więc jest szansa, że nadrobią. Biedrona |
06.06.2014 Ku Gruzji – znowu!Dawno nas tam nie było, a poza tym nie byliśmy jeszcze wszyscy, a jakoś tak nieodmiennie ciągnie nas w te tereny. Grupa motocyklowa rusza już dziś. Ostatecznie startują 4 motocykle. Muszą pokonać ok 3500km i spotkać się z nami w Tbilisi. Grupa samolotowa niecierpliwie przytupuje nogami nie mogąc doczekać się wylotu. Byle do wtorku! Biedrona |
27.04.2014 Coroczna rozgrzewka motocyklowaJuż po raz czwarty wzięliśmy udział w szkoleniu motocyklowym zorganizowanym na terenie CSP w Legionowie. Zima, choć krótka, spowodowała znaczny zanik mięśni motocyklowych i trzeba było popracować nad ich odbudową. Lekcja pokory na początek sezonu jak znalazł! Biedrona |
19.06.2013 Ku Gruzji – nieco skomplikowany koniec wyprawyChłopaki wczoraj dotarli do Czarnego w Bieszczadach i dokonują drobnych napraw. Szczepanowi padł alternator i ostatnie kilkaset km na Ukrainie robili przekładając aku z jednego moto do drugiego – Tommy ładował, a Szczepan rozładowywał. Podobno wielkość akumulatora Yamaszki spowodowała konieczność pewnych customowych modyfikacji Valca, więc rozsadza nas ciekawość czy Szczepan wróci jeszcze na cruiserze czy już np. na enduraku. Pomimo tego trzymają się twardo i twierdzą, że holowania wymagać nie będą i dojadą o własnych siłach. Qba |
16.06.2013 ku gruzji c.d.Koledzy po dojechaniu do Tbilisi zorientowali się, że mają za sobą pewien etap i coś się skończyło. Tym czymś okazały się klocki hamulcowe Yamahy. Nic to, szybciutko namierzono warsztat Toyoty, który z racji konotacji narodowościowych zajmuje się również Yamahą. Gdy już, już wydawało się, że sprawa została rozwiązana, chłopaki stanęli przed kolejnym wyzwaniem – otóż o dziwo w całej Gruzji brak jest klocków hamulcowych do Yamahy XVS1300! Sprawa pozornie skomplikowana ale nie dla naszych Globtrotterów – koniec języka za przewodnika i już wkrótce Tommy stał się dumnym posiadaczem klocków zregenerowanych w przydrożnym garażu. Test trwa – jeżeli zregenerowane okażą się bardziej trwałe od firmowych to biznes plan już jest gotowy. Umowa na wyłączność na region CEE i Azji na wszelki wypadek już podpisana. Tymczasem chłopaki znowu nabrali rozpędu i zaprzyjaźnieni reporterzy bez granic donoszą, że ostatnio byli widziani pijąc browara w towarzystwie niemieckich bajkerów w oczekiwaniu na prom z Poti do Iliczewska. Qba W tym garażu w ciągu 45 min. zregenerowano klocki do Yamahy |
13.06.2013 Eksplorujemy Bałkany5 czerwca wczesnym rankiem Wiewiór rozpoczął wyprawę na Bałkany. Zaprzyjaźnione źródła odnotowały jego przelot przez Częstochowę komentując krótko „widziałem trzech wariatów w deszczu, było mi ich naprawdę żal”. Deszcz towarzyszył ekipie przez pierwsze 1200km i słońce które się potem pojawiło potraktowali jak ciało obce i nieznane. Mimo to nastroje panowały pozytywne, a Wiewiórowi nie popsuł humoru nawet fakt, że zapomniał zielonej karty, co na trzech kolejnych granicach zaowocowało opłatą 50 Euro. Podróżnicy zaliczyli Skopje w Macedonii gdzie pomnik pomnik pomnikiem poganiał, a potem ruszyli do Grecji. Pod Salonikami niestety zdarzył się wypadek. Na szczęście nie był tak groźny jak się z początku wydawało, ale jeden z motocykli został poważnie uszkodzony i jego właścicielka musiała przerwać podróż. Wyprawę kontynuują więc już tylko dwie maszyny. Jak wiadomo na odbiór danego miejsca rzutują związane z nim przeżycia, więc Grecja się Wiewiórowi nie spodobała. Ze wstrętem obejrzał jeszcze Ateny, zaliczył małe gradobicie i przeniósł się do Albanii. Ta powitała go śniegiem i lodem, ale cóż to dla naszego zaprawionego w bojach kolegi. Czekamy na kolejne emocjonujące wiadomości! Biedrona |
10.06.2013 Ku GruzjiNasi dwaj koledzy Szczepan i Tommy w środę 5.06 po południu wyruszyli na długo planowaną wyprawę na gruzińskie khinkali. W celu utrzymania fasonu i mocnego akcentu na początek wyjazdu Tommy zaliczył spektakularną glebę na błotnistym podjeździe do treffenpunktu w Bobrowym, skąd już tradycyjnie zaczynają się nasze wypady na wschód. Tommy jak wiadomo miętki nie jest i już kolejnego dnia rano nasi dzielni podróżnicy przekraczali granicę polsko-ukraińską by na wieczór tego samego dnia pokonawszy dziury w ukraińskich drogach, burze i gradobicia dotrzeć do Czerkasów. Kolejnego wieczora nadszedł czas na integrację międzynarodową i cruiserowcy skrzyżowali swoje stakany z motocyklistami z rosyjskiego klubu MC na zlocie w Doniecku. Jak donoszą służby specjalne nasi nie tylko utrzymali pozycje, ale nawet zdołali następnego dnia rano dokonać drobnych czynności serwisowych przy użyciu trytytek oraz zebrać się w dalszą drogę. Najwyraźniej integracja bardzo im przypadła do gustu, gdyż już w niedzielę 9.06 po południu mocząc zadki w gorących źródłach na zboczach Elbrusu sprawdzali moc napojów rozmownych w towarzystwie chłopaków z MC Nalczik. My ze swojej strony trzymamy kciuki za ciąg dalszy wyprawy i czekamy na kolejne doniesienia z trasy. Lewa w górę! Qba Lunchyk na drodze wojennej w Gruzji |
18.05.2013 Wyprawa do RosjiW sobotę rozpoczęła się wyprawa do Rosji. Ostatecznie wyruszyli w nią tylko Qba i Damianczyk, bo Bezan doznał kontuzji podczas jazdy rowerem, a Marmon przegrał walkę z czasem i nie zdążył załatwić papierologii paszportowej. Chłopakom udało się sprawnie przekroczyć polsko-ukraińską granicę i w dobrym tempie dojechać do Kijowa. Tu niestety, rozsądni skądinąd młodzi ludzie postanowili zachować się jak Wiewiór i poeksplorowali nieco teren, co zakończyło się znalezieniem w tzw. czarnej dupie wśród stad krwiożerczych bestii zwanych komarami. Na szczęście pomocni ludzie są wszędzie, znalazł się przewodnik i sytuacja została opanowana. Wczoraj nasi koledzy zwiedzili Smoleńsk, a dziś dotarli do Moskwy gdzie odkryli, że hotel, w którym mieli nocować, dwa dni temu zamknęli i… właśnie wynoszą z niego meble. Nic to, przyjazna dusza znalazła się i tutaj i nowe lokum znaleziono w tempie błyskawicznym. Chłopakom humory dopisują i radośnie czekają co przyniesie kolejny dzień, a ja już się uśmiecham na myśl o Qbusiowej relacji. Biedrona |
30.04.2013 Kurs pierwszej pomocyW trasie i w życiu trzeba być przygotowanym na wszystko. Idąc za tym jakże banalnym i oczywistym stwierdzeniem postanowiliśmy poszerzyć nasz zakres umiejętności i wziąć udział w szkoleniu pierwszej pomocy przedmedycznej zorganizowanym przez Polskie Stowarzyszenie Motocyklistów. W trakcie kursu dowiedzieliśmy się między innymi jak zadbać o własne bezpieczeństwo na miejscu zdarzenia, pozbyliśmy wątpliwości typu „A co jeśli zaszkodzę?”, nauczyliśmy się wykonywać RKO u dorosłych i dzieci oraz obsługiwać defibrylator AED. Dzięki symulowanym scenkom można było „wczuć się w rolę” i poczuć prawdziwe emocje. Damianczyk i Qba mieli nawet możliwość uczestniczenia w pozorowanej akcji ratowniczej z przyjazdem prawdziwej karetki i udziałem policji. Dokładną relację z tego wydarzenia znajdziecie w sprawozdaniu Wiewióra na Motogen.pl. Po szkoleniu, bogatsi w wiedzę i umiejętności, rzuciliśmy się uzupełniać wyposażenie naszych apteczek, motocyklowych, samochodowych i domowych. W końcu nigdy nie wiadomo co się w życiu może przydać, a grunt to nie być bezradnym. Więcej informacji na temat szkoleń znajdziecie na stronie Polskiego Stowarzyszenia Motocyklistów www.ewo.org.pl Biedrona |
22.04.2013 Wiosenna rozgrzewka20 i 21 kwietnia w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie odbyła się trzecia Wiosenna Rozgrzewka Motocyklowa. Jak co roku organizacją całego przedsięwzięcia zajął się Damianczyk. Szkolenie rozpoczęło się od wykładu teoretycznego. Omówione zostały zarówno zasady bezpiecznego poruszania się po drogach, jak i technika jazdy. W ramach ćwiczeń praktycznych można było potrenować swoje umiejętności na ustawionym z pachołków torze przeszkód. Ćwiczyliśmy nie tylko kółeczka, ósemki i wszelkiego rodzaju slalomy, ale również hamowanie, najazd na babę i wolną jazdę. Instruktorzy nie szczędzili gromów i z każdą chwilą technika kursantów się poprawiała, a umiejętności rosły. Następnego dnia można było spróbować sił na motodromie i zmierzyć się z pokonywaniem zakrętów. Większość uczestników szkolenia właśnie na tę chwilę czekała zwłaszcza, że wyszło słońce i warunki do jazdy były wręcz idealne. Już po kilku okrążeniach słychać było tarcie podnóżków, podestów, a nawet baku (sic!) po asfalcie, a banany na twarzach po zjechaniu z toru mówiły same za siebie. Potem był powrót na plac manewrowy gdzie czekał już zacieśniony tor przeszkód. Nikt się nie obijał, wszyscy ciężko pracowali i z przeprawy wyszli zwycięsko. Serdecznie dziękujemy instruktorom za cierpliwe wbijanie wiedzy w nasze głowy i pomoc w szlifowaniu umiejętności. Do zobaczenia w przyszłym roku. Biedrona |